W wielu sklepach pojawiły się produkty na bazie orkiszu: pieczywo, płatki, makarony, kawa a nawet piwo. Orkisz trudno jednak nazwać nowością rynkową, bo znany był już w starożytności, teraz jednak „cudowne zboże” odkrywane jest na nowo.
Orkisz jest podgatunkiem pszenicy. Jest odporny na warunki pogodowe i zanieczyszczenia, nie ma dużych wymagań glebowych i nie trzeba go nawozić, jest więc wymarzonym gatunkiem, dla właścicieli gospodarstw ekologicznych. W ziarnie orkiszu znajduje się rodanid – substancja, która jest naturalnym antybiotykiem występującym w ślinie, krwi i mleku kobiecym. Poza tym orkisz zawiera witaminy z grupy B, PP, żelazo, potas, wapń, kwas krzemowy i cynk oraz sporo białka, błonnika i korzystne dla układu krążenia nienasycone kwasy tłuszczowe. Spożywanie produktów z orkiszu poprawia wygląd naszej skóry, włosów, paznokci, rozjaśnia umysł i poprawia koncentrację. Kasza orkiszowa zapobiega tworzeniu się kamieni w pęcherzyku żółciowym, a kleik z orkiszu powinien na stałe zagościć na stołach chorych na cukrzycę, bo zmniejsza zapotrzebowanie na insulinę. Orkisz jest polecany właściwie wszystkim. Poprawia trawienie i zwiększa perystaltykę jelit, a przy tym szybko daje poczucie nasycenia, więc ułatwia odchudzanie. Pomaga również w stanach przewlekłego zmęczenia i wyczerpania organizmu, nawracających zakażeniach, alergiach, dusznicy bolesnej, dolegliwościach krążeniowych, chorobach wątroby i nerek. Warto po niego sięgnąć właśnie teraz, kiedy na dworze robi się coraz chłodniej, bo nie tylko poprawia odporność, ale także rozgrzewa. A przy wszystkich swoich zaletach jest po prostu bardzo smaczny, ma przyjemny, słodkawo – orzechowy posmak. Oprócz ziaren orkiszu wykorzystuje się także jego plewy. Kąpiel w wywarze z plewek pomaga w leczeniu wielu dolegliwościach skórnych, są one także stosowane jako wypełnienie poduszek, kołder i materaców. Spanie w „orkiszowej” pościeli usuwa wzmożone napięcie mięśniowe, łagodzi bóle, zapobiega powstawaniu odleżyn i odparzeń oraz ułatwia zasypianie.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »