Lato w pełni. Świeże powietrze, słońce, upały - atmosfera sprzyja wycieczkom poza miasto, rodzinnym grillom i ustanawianiu powakacyjnych postanowień odżywczych na jesień. Wakacyjny czas wolny to doskonały moment, aby zadbać o swoją dietę, kondycję i sylwetkę, do czego namawiają kolorowe pisma, a także... lekarze, codziennie bijący na alarm z powodu ciągłego wzrostu zagrożenia otyłością i chorobami u osób odsuwających ruch i dietę na dalszy plan.
Czy w tym roku uda się dostosować aktywny tryb życia i zdrowe żywienie do wysokich temperatur? Czy letnie rozleniwienie może mieć pozytywne skutki? Tak. Wystarczy bliżej przyjrzeć się filozofii slow food, by podjąć odważną decyzję o zmianie sposobu na życie. Na mądre i zdrowe jedzenie.
Młodzi ludzie często zapominają o prawidłowym odżywianiu. Na co dzień zabiegani, poświęcający czas pracy, znajomym i rodzinie, nauczyli się żyć w pędzie i odżywiać byle jak. Stawiają na fast foody, gotowe dania (najlepiej do zalania wrzątkiem). Swój głód zaspokajają zupkami w proszku czy słoiku, z dwóch prostych przyczyn - jest szybko i tanio. Często jedzą w biegu, łapczywie, wolniej odczuwając sytość. To wszystko kosztem zdrowia. Wakacje to doskonały moment na zmianę złych nawyków, a pretekstem może stać się zainteresowanie filozofią slow food, która zachęca do powolnego delektowania się posiłkami.
Slow food nie oznacza, że od teraz powoli będziemy zamykani w kuchennych ścianach. Często przygotowanie posiłku zajmuje nie więcej niż pół godziny. Ważne jest jednak celebrowanie posiłku i poszukiwanie nowych, ale i zapomnianych, tradycyjnych smaków. Aby je odnaleźć warto pamiętać o lokalnych produktach i "babcinych" przepisach. Na szczególną uwagę zasługują w tej kategorii produkty wytwarzane z poszanowaniem tradycyjnych receptur.
Kampania „Pamso Kocha Slow Food" jest częścią Akademii Zdrowego Żywienia Pamso, projektu edukacyjnego promującego zdrowy styl życia, oparty na świadomej, zrównoważonej diecie.