Karp wiecznie żywyZ badań marki MOSSO wynika, że karp jest jedną z najchętniej wybieranych ryb – 86 proc. Na drugim miejscu uplasował się śledź – 73 proc., następnie łosoś – 32 proc., dorsz – 10 proc, pstrąg – 7 proc. oraz szczupak – 2 proc. Karp sprowadzany jest do Polski od XII wieku z hodowli czeskich. Okazuje się, że jest to dla nas wyjątkowa ryba. Inne zdanie mają o nim Amerykanie czy Włosi, którzy nierozumieją jak można jeść rybę, która żywi się larwami owadów, mięczakami i skorupiakami. Co ciekawe, Włosi podczas Wigilii serwują zupę z węgorza – brunatną i słoną, z wielkimi kawałkami tej ryby, która podobnie jak nasz karp odżywia się denną fauną. W niektórych polskich domach karpia jada się z zapożyczoną z Wielkanocy babką drożdżową z rodzynkami. Jest to nawiązanie do żydowskiej formy podania tej ryby. Żydzi spożywają ją na słodko z rodzynkami, karmelem i migdałami. Tradycyjnie podaje się go smażonego, pieczonego albo w galarecie.
Słodkie akcentyPrzysłowiową wisienką na torcie świątecznego jadłospisu są desery. Aż 77 proc. badanych deklaruje, że przygotowuje je samodzielnie, a tylko 23 proc. z nas kupuje gotowe ciasta w sklepach. Najchętniej wybierane to sernik – 82 proc., makowiec – 64 proc., stefanka – 19 proc., kolorowe ciastka pierniki, którymi dekorujemy również choinkę – 18 proc, piernik – 14 proc. oraz keks – 9 proc. Na amerykańskich stołach króluje „christmas pudding” z migdałów, daktyli, rodzynek, konfitury z wiśni, fig, skórki z pomarańczy, orzechów laskowych, pigwy, rumu, brandy, chałki, jajek oraz szczypty przyprawy do piernika. Uwagę gości przyciągnie także francuski „buche de noel” czy batoniki z białej czekolady z żurawiną.